Imię: Jenej
Nazwisko: Narajan
Historia: Pochodzi z tak dalekiej północy, że nawet nie wiadomo jakim cudem podróż nie zajęła mu kilkanaście lat. Niechętnie o tym rozmawia z innymi, wiadomo tylko że kiedyś dołączył do pewnego bardzo wpływowego rodu magów i zaszedł daleko w randze. Ale jak to w jego rodzie bywało, zazdrość i perfidia była na pierwszym planie. Pupilkowi innego Mistrza nie spodobało się to, ze tak szybko pnie się w górę. Zrobił więc w nocy najazd na jego skromną jeszcze posiadłość wraz z bandą najemników. Walka nie trwała przesadnie długo. Większość najemników padła, reszta rozpierzchła się w mroki Popielnych Ziem w czasie późnej nocy. Jego konkurent był przygotowany. Magiczny pojedynek pomiędzy nimi trwał długo, i zostało zużyte wiele magicznej mocy w czasie jego trwania. Jego konkurent widział, że nie ma szans wygrać, uciekł się do postępu. Zaczął rzucać potężne, nekromancie, zakazane nawet przez ów wyzwolony ród zaklęcie. Jenej wykrył aurę wielkiego zła, jakie zapanowało podczas inkantacji, i rzucił zaklęcie w przeciwnika, aby zaklęcie przerwać. Zanim konkurent wymówił ostatnia sylabę i wykonał ostatnie pół gestu padł martwy. Ale niedokończone zaklęcie nie prysło. Uderzyło w Louisa jakby nigdy nic. Jako iż było niedokończone nie wyssało mu duszy, ale silnie osłabiło, wymazało z pamięci wszystkie znane mu zaklęcia, nawet i większość zdolności. Stwierdził, że nic nie wskóra, a jego zniknięcie tylko przysłuży się jego mistrzowi, który będzie mógł bez większych pretensji zniszczyć swego rywala, który wziął pod opiekę niedoszłego zamachowca. Wyruszył więc na południowie, jak najdalej się da. I dotarł tutaj, żyjąc w spokoju przez pewien czas, aż w końcu dobiegła go wieść o zawaleniu się przejścia...
Wygląd zewnętrzny: Nie sposób nie zwrócić na Niego uwagi. Może nie jest specjalnie wysoki, tak naprawdę to niewiele niższy od przeciętnego człowieka, lecz bary ma zbudowane niczym bawół. Jego groźny wygląd dopełniają długie, ciemne włosy aż do połowy pleców, i ciało wytatuowane różnej maści tatuażami. Tak, wyglądał dość nietypowo
Atrybuty: Dobry w walce mieczem długości do półtorej ręki. Twierdzi, że łuki i kusze go parzą. Broni oburęcznej nie potrafi nawet dobrze utrzymać w dłoniach. Za różnego rodzaju toporzyskami, pałami, czy młotami też nie przepada. Od czasu utraty swej magicznej energii, uważa, że najpraktyczniejszą obronę zapewnia miecz. Nie jest doświadczonym szermierzem, polega więc bardziej na własnym szczęściu niż swych mizernych umiejętnościach
Wiek: 29 lat
Gildia: ---
Charakter: Ogólnie, stara się zachowywać spokój i pełne opanowanie. Zadania zarobkowe wykonuje, bo musi i cieszy się, gdy wszelkie interesy idą tak jak to sobie zaplanował. Gdy trzeba, potrafi być miły i sympatyczny, jednak nie posiada zbyt wielu przyjaciół ze względu na szybkie, częste i nagłe zmiany miejsca pobytu
Walka:
Jednorącz: 10
Dwurącz: 10
Łuki: 10
Kusze: 10
Magia: 10
Umiejętności:
- Otwieranie zamków
- Skórowanie zwierzaków
- Kradzież kieszonkowa
Zarobki: ---
Zaklęcia: ---
Ekwipunek: ---
Złoto: 100 SZ

Ostatnio edytowany przez Jenej Narajan (2011-05-12 20:17:04)