Thartos - 2011-05-14 19:23:11

Między pewnymi górami znajduje się niewielki przesmyk. Płynie przez niego mała rzeka a po bogach jest gęsto zarośnięty przez różne krzaki, nie widać co jest wewnątrz. Rzeka jest prawie że wyschnięte i wysoka najwyżej po kostki, wypływa ona z pobliskiej góry.

awak444 - 2011-05-16 18:19:57

Po dotarciu na miejsce zaczołem się rozglądać za tą jaskinią o której mówił mi wilkołak.

Thartos - 2011-05-16 18:26:18

Chodziłeś po mrocznym przesmyku bardzo długo. Sćiemniło się a ty zacząłeś powoli tracić nadzieję że jest tu jaka kolwiek jaskinia chociaż bacznie przeczesywałeś każde zarośla w poszukiwaniu owej groty. Przez długi czas nie znajdowałeś nic ale w pewnej chwili między krzakami znalazłeś niewielkie wejście do jaskini prze którym stały dwa filary.

awak444 - 2011-05-16 18:30:05

Wszedłem tam i zaczołem się rozglądać za pierścieniem.

Thartos - 2011-05-16 18:32:04

Kiedy wszedłeś do jaskini widok strasznie cię zdziwił. Wewnątrz była to niewielka jaskinia na jej końcu znajdował się ołtarz z dwoma płonącymi pochodniami a przed nim jakaś postać klęczała w samych spodenkach, wyglądało na to jakby się modliła miała zamknięte oczy i wymawiała jakiejś dziwne słowa, chyba nawet nie zauważyła że tu wszedłeś.

awak444 - 2011-05-16 18:34:07

Podszedłem do tej postaci i się jej zapytałem.

- Witaj! Może wiesz gdzie jest taki pierścień wilkołaków.

Thartos - 2011-05-16 18:37:06

Postać wyglądała na zdezorientowaną, wyglądąło na to że była pod wyływem bagiennego ziela. Nie przestawając klęczeć odrzekła:
- Pierścien... tak... mam go, jest mój.
Po tym odwróciła się i zaczęła dalej modlić.

awak444 - 2011-05-16 18:38:17

- To mi go daj i będzie fajnie.

Thartos - 2011-05-16 18:42:41

//Mogłeś bardziej się postarać nad tym postem ;)

Postać wstała, wyglądała na zdenerwowaną odwróciła się w twoją stronę i powiedziała:
- Nigdy, giń!
Następnie zebrałą jakiś sztylet któy leżał na posągu i rzuciła się na ciebie, lekko przecinając ci policzek sztyletem.

awak444 - 2011-05-16 19:11:30

Powiedziałem do niego.

- Ożesz ty dziadzie.

Po czym próbowałem jak najmocniej walnąć go w głowę moim łukiem.

Thartos - 2011-05-16 19:37:24

Niestety twój łuk był już trochę nadwyrężony i po ponownym uderzeniu złamał się na pół. Postać zaczęła się śmiać a następnie wymierzyłą ci potężny cios w twarz klingą sztyletu i upadłeś. Następnie człowiek szykował się do następnego ataku.

awak444 - 2011-05-16 19:39:35

Po rozwalonym łuku pozostały mi tylko ręce więc próbowałem odeprzeć cios przeciwnoka walnąć go nogami w brzuch.

Thartos - 2011-05-16 19:41:12

Udało ci się uderzyć go nogami w brzuch i odepchnąć go wtedy upadł na ziemię. To dało ci sporo czasu na kolejny atak gdyż on leżał na ziemi.

awak444 - 2011-05-16 19:43:03

Próbowałem walnąć go z całej siły pięścią w buzię.

Thartos - 2011-05-16 19:46:20

Bardzo się zamachnąłeś i trafiłeś prosto w szczękę napastnika a on padł na ziemię nieprzytomny.

awak444 - 2011-05-16 19:47:34

Próbowałem go przeszukać i wziąć pierścień wilkołaka.

Thartos - 2011-05-16 19:49:31

Nie było to trudne gdyż postać miała na sobie tylko, krótkie spodenki. Znalazłeś przy niej w jednej kieszeni pierścień wilkołaka i nic poza tym.
Otrzymałeś:
Pierścień wilkołaka

awak444 - 2011-05-16 19:51:49

Wziołem pierścień po czym w podskokach biegłem do wilkołaka.

GotLink.pl