Thartos - 2011-05-08 10:09:47

Obok farmy znajduje się ogromne błękitne jezioro. Jest to jedyne jezioro w dolinie dlatego ryby które przyniosły bogactwo właścicielowi farmy są tu tak cenione. Abu tu łowić trzeba mieć specjalną licencję od właściciela farmy.  Nad jeziorem jest ładnie i spokojnie, łowi tu kilku rybaków aby później sprzedać ryby w mieście. Porządku pilnuje tu trzech strażników miejskich, gdyż właściciel regularnie dostarcza ryby do miasta.

Lethan - 2011-05-11 17:41:01

Lethan udał się nad jezioro. Odszukał strażników miejskich. Nie powinno to stanowić problemu gdyż nie było tu wiele osób.
- Witajcie! - powiedział. - Mam zdać raport z sytuacji nad jeziorem.

Thartos - 2011-05-11 17:44:18

Strażnik odparł
- Dobrze ale najpierw musisz nam pomóc jeden z tutejszych rybaków Aleroth nie chce wypłacić nam należności. Zajmij się tym.

Lethan - 2011-05-11 17:46:46

- Który to - zapytał strażników, patrząc po rybakach.

Thartos - 2011-05-11 17:56:04

Strażnik wskazał ci wysokiego, młodego rybaka który nerwowo pakował swój sprzęt do torby.
- To ten, pędź bo tchórz ucieknie.

Lethan - 2011-05-11 18:24:41

Lethan podbiegł do rybaka i chwycił go za ramię.
- Zaraz, zaraz! Wypłać strażnikom należność to pozwolę ci odejść.

Thartos - 2011-05-12 12:28:09

Rybak odrzekł przerażony:
- Ale, ale... ja nie mam nic.

Lethan - 2011-05-12 13:44:42

Lethan chwycił go za rękę i wykręcił mu ją. Powalił na ziemię i zaczął go przeszukiwać.
- Zaraz sprawdzimy czy nic nie masz. Lepiej żebyś mówił prawdę.

Thartos - 2011-05-12 14:01:08

Rybak zaczął nerwowo się wyrywać
- Zostaw mnie łachmyto, wynoś się stąd!
Przy rybaku znalazłeś tylko niewielki mieszek ze złotem i trochę jedzenia.

Lethan - 2011-05-12 14:05:38

Lethan wziął mieszek i puścił Rybaka.
- Jedzenie sobie zostaw. Wiedziałeś na co się decydujesz chcąc łowić tu ryby - powiedział.

                          ***

Zadowolony podszedł do strażników. Podał jednemu z nich mieszek i powiedział:
- Może niewiele, ale tylko tyle miał przy sobie.

Thartos - 2011-05-12 14:10:13

Strażnik wyrwał ci mieszek z rąk i powiedział
- Dobra, tak czy inaczej dzięki za pomoc oto raport dla kapitana.
Po tym wyciągnął z kieszeni brudną i pomiętą kartkę i wręczył ci ją.
Otrzymałeś:
Raport z jeziora

GotLink.pl